Wróć do wpisów
10 czerwca 2019

Lampka z bajkowym abażurem

Od czasu do czasu ożywa we mnie pasja dekoratorska. A czy efekt końcowy jest ciekawy? To jak wiadomo, rzecz gustu. Ale póki co, to Ci, dla których przygotowuję różne ozdoby i upiększenia, wyglądają na całkiem zadowolonych. Tym razem miałam fazę na pokój mojej córki. Najpierw dyskretnie wyrzuciłam wszystkie drobiazgi, które oczywiście Julce były niezbędne do życia, a jak zniknęły to nawet tego nie zauważyła. Po uporządkowaniu, rozejrzałam się po pokoju i poczułam, że chcę coś zmienić w jego wystroju. Ale wszystkie półki, półeczki i stoliki, są już zajęte do granic możliwości. Więc stwierdziłam, że w takim razie pora coś odświeżyć a nie dokupywać kolejny drobiazg. Od razu wpadło mi w oko kilka możliwości i na początek zdecydowałam się na łatwą oraz szybką metamorfozę lampki nocnej.

Co jest potrzebne do wykonania lampki nocnej?

U nas aktualnie jest szał na Muminki, więc mamy szablon z tym bajkowym wzorem.

Fantazyjna lampka – jak ją wykonać?

Wydrukowałam wesołą gromadkę bohaterów bajki Muminki i podzieliłam ją na części. Na szczęście nie musiałam precyzyjnie wycinać każdej postaci, wystarczyło zrobić to z małym obrysem. A potem zabrałam się za rozbrajanie lampki. Wykręciłam żarówkę i przy pomocy kawałka wstążki zdjęłam wszystkie wymiary abażura. Następnie przeniosłam je na sztywny papier w kolorze jasnoniebieskim. Wycięłam kształt, który idealnie odpowiada wymiarom klosza. Starannie rozłożyłam kawałek materiału (aby nie podziurawić stołu), a na nim wycięty wzór abażura i na to wszystko położyłam Muminki oraz Małą Mi. A wtedy zaczęła się zabawa…

… w dziurkowanie. Wykonałam tysiące, miliony dziurek. Ok, trochę przesadzam. Kontury bajkowych postaci wydziurkowałam pinezką. Tak pięknie podziurkowaną osłonkę przykleiłam do abażura za pomocą błyskawicznego kleju. Wystarczyło punktowo nanieść klej na górną i dolną krawędź abażura. Dobrze docisnęłam kartkę a następnie dodatkowo krawędzie udekorowałam miętową taśmą klejącą tesa®. Skręciłam naszą lampkę z powrotem i pozostało już tylko poczekać na wieczorową porę, aby móc przetestować atrakcyjność odświeżonej lampki.

Julcia uwielbia niespodzianki, więc całą metamorfozę wykonałam podczas jednego wieczoru, gdy ona już sobie smacznie spała. Następnego wieczora, po włączeniu pięknie odmienionej lampki, ochom i achom nie było końca. Oczywiście od razu, trzeba było przeczytać jedną z najciekawszych dla mojej córki przygód Muminków, pt. 'Lato Muminków’. Mimo tego, że niektóre urywki tej opowieści obie już znamy niemal na pamięć.

A w planie mam kolejne metamorfozy z udziałem Muminkowej rodzinki i ich przyjaciół.

Rate this post

Rate this post

Podziel się

kreatywne DIY

Blog z pasją nie tylko dla pasjonatów klejenia, ale również dla poszukujących praktycznych i niecodziennych rozwiązań, oryginalnych inspiracji czy dekoracji.