Dekoracyjne marchewki DIY do zbioru już wczesną wiosną
Wiosna większości osób kojarzy się z Wielkanocą, kolorowymi jajkami, skaczącymi wesoło zajączkami i puchatymi kurczakami. Gotowych dekoracji już dawno jest pełno w sklepach, ale nic nie cieszy tak bardzo jak wykonanie ozdób samodzielnie. Co roku z wielką niecierpliwością wyczekuję wiosny i zawsze staram się z moimi pociechami wykonać wyjątkową ozdobę. W tym roku zalążkiem dla naszej Wielkanocno – wiosennej dekoracji był kamień wykopany jesienią podczas sadzenia nowego drzewka. Kamień przeleżał w ogrodzie całą zimę, aż dojrzał i przemienił się w zajączka. Tutaj wkroczyła moja rezolutna córka, która stwierdziła, że zając jest na pewno głodny. I tak powstała naturalna karma dla uszatego, czyli włochate marchewki DIY.
Takie własnoręcznie przygotowane warzywa, idealnie komponują się z tymi miękkimi, materiałowymi, które pewnie wielu z Was zakupiło dla swoich dzieci w Ikei. Także zajączek zbyt długo nie cieszył się trzema marchewkami, bo mała Ola zabrała dwie do swojego zabawkowego warzywniaka.
Polowanie na potrzebne materiały, czyli co jest potrzebne aby powstały marchewki DIY
- papier z przesyłek, stare gazety itp.
- druciki (do kupienia np. w kwiaciarni)
- zielone, puchate druciki kreatywne
- wełna w kolorze pomarańczowym
- sznur konopny
- widelec
- nożyczki
- mini dyspenser z taśmą tesafilm®
- materiałowa taśma naprawcza tesa® Perfect
- uniwersalna taśma dwustronna tesa®
- zewnętrzna taśma montażowa tesa®
Składników całkiem sporo, ale wykonanie zajączka i marchewek DIY jest bardzo łatwe i szybkie.
A więc do dzieła!
Przecięłam zielone, puchate druciki kreatywne na pół i skleiłam ich końce z jednej strony przezroczystą taśmą tesa®.
Z papieru, którego zawsze jest pełno w kartonach z przesyłkami, ugniotłam kształt marchewki. Wcześniej włożyłam do środka i podkleiłam taśmą zieloną natkę z puchatych drucików. Tak zabezpieczone z pewnością nie wypadną z marchewki.
Uformowany kształt z papieru dla ustabilizowania i wzmocnienia okleiłam przezroczystą taśmą biurową. Bardzo łatwo wykonuje się to aplikując przezroczystą taśmę przy pomocy dyspensera na palec tesa®.
Następnie, rozpoczynając dolnego końca mojego warzywa, na 1/3 marchewki przykleiłam dwustronną taśmę tesa®. Usunęłam folię ochronną i…
Tak sobie owijałam i owijałam, za każdym razem dbając o to, aby mój szkielet marchewki był dobrze oklejony taśmą dwustronną.
W ten sposób przygotowałam trzy włochate warzywa w uroczym pomarańczowym kolorze.
A jak są marchewki, to nie mogło zabraknąć zajączka albo jak ktoś woli z nieco mniejszymi uszami – królika. Zaraz wam pokażę mega szybkie wydanie zajączka w stylu zrób to sam.
Drucik zgięłam i połączyłam za pomocą mocnej, materiałowej taśmy naprawczej tesa®.
Dodatkowo dla lepszego efektu, sznurek przeplotłam kilka razy przez konstrukcję ucha. Końce sznurka zabezpieczyłam tą samą mocną taśmą tesa®.
Czas na ogonek. Ta metoda stosowana jest do robienia pomponów z wełny. Szczerze mówiąc mi te pompony jakoś słabo wychodzą, za to króliczy ogonek wyszedł całkiem nieźle. Nawinęłam sznurek konopny na widelec, związując jego końce.
Zając pokicał do ogrodu razem z marchewkami DIY
Zając rozbrykał się po ogrodzie. Próbował ukryć swoje włochate marchewki w zielonym krzaku mięty, który ostatnio rośnie jak szalony. Mięta dobrze wie, że już mamy wiosnę. Na wasz taras lub balkon też może przykicać taki uroczy zwierzak.
A tutaj… chrupie marchewki przy wejściu na taras.
Dla tych, którym się wydaje, że nawijanie nitki to nic trudnego, załączam poniższy filmik. Bo owszem, to może być problem. Otóż najlepiej nawijać nitkę obracając marchewkę. Jeśli będziesz trzymać marchewkę nieruchomo i operować tylko dłonią z nitką, wówczas zaobserwujesz, że kolejne fragmenty nitki nie przylegają do siebie. Wiem, bo sama to przećwiczyłam.