Dzisiaj przedstawię kilka sprytnych sposobów na znakowanie, oznaczanie i opisywanie słoików z przetworami – czyli porządek w spiżarni!
Idzie jesień, czyli odpowiedni czas na domowe przetwory, zaprawy, konfitury, czyli pyszności. Zawsze kiedy przygotowuję takie zapasy na zimowe wieczory i ranki, to podpisuję każdy ze słoików, bo wiem, że za pół roku niekonieczne będę umiała odróżnić dżem malinowy od truskawkowego a śliwkowe konfitury z morelą od śliwkowych konfitur z jabłkiem. Poza tym – moja babcia zawsze uważała, że opisywanie słoików to ważne, więc tak trzeba i koniec!
Różnica jest jednak taka, że babcia opisywała zawartość słoika na przyklejonym do niego plastrze. Ale ja znam wiele innych, ciekawszych możliwości, do których przydadzą mi się produkty tesa®. Dziś przedstawię jedną propozycję na opisywanie słoików, ale niedługo spodziewajcie się kolejnych wskazówek jak opisywać słoiki nie tylko te z przetworami, ale również słoiki na ciastka i ciasteczka albo na wysiewanie nasion.
Z czego skorzystałam do znakowania słoików?
W dzisiejszym sposobie na opisywanie słoików wykorzystałam:
- słoiki z przetworami
- długopis
- taśma naprawcza tesa®Perfect
- minikorektor w taśmie tesa®
Ponieważ szewc bez butów chodzi, także okazało się, że i ja mam problem, bo w szafce znalazła się tylko ciemna taśma naprawcza. Jak napisać coś na ciemnej taśmie (nie posiadając białego markera), tak aby to było widoczne? To tak naprawdę nie problem. Wystarczy taśmę naprawczą urwać do odpowiedniej długości (taśma tkaninowa bardzo łatwo urywa się ręką) i bezpośrednio na odcinku taśmy nanieść kilka pasków korektora. Na tak stworzonym białym tle można łatwo opisać to, co znajduje się wewnątrz słoika. Odpowiednio opisaną etykietkę należy jedynie nakleić na słoik i gotowe.
W spiżarni zrobiło się od razu jakoś tak porządnie, aż szkoda cokolwiek ruszać i konsumować. A jak wygląda wasza spiżarka, do schrupania?