Dyskretne, ale ważne – ozdobne detale
Lubicie ozdabiać okna, lustra czy inne wyjątkowe miejsca w waszym domu? U nas to już wręcz tradycja. Wraz z porą roku zmieniają się ozdobne detale, którymi zazwyczaj dekorujemy okna w pokojach naszych pociech czy w kuchni. Latem przyklejamy kolorowe motylki; jesienią rdzawe i złote liście oraz nakrapiane muchomory; zimą zielone choinki, rogate renifery oraz koronkowe płatki śniegu.
Czasami nawet wyprzedzamy sezon, szczególnie wtedy gdy nie możemy się doczekać zmiany pory roku. I tak jest własnie teraz, strasznie, a nawet bardzo i to bardzo chce nam się wiosny. Dłuższych dni, zrzucenia grubych kurtek, świergotu ptaków i przede wszystkim zieleni.
Ozdobne detale i co jeszcze?
Właściwie to tak naprawdę niewiele potrzeba:
- drewniane lub papierowe ozdoby – w naszym przypadku białe i granatowe tulipany z zielonymi liśćmi
- dobrze oczyszczona powierzchnia (wystarczy środkiem do mycia okien nie zawierającym silikonu lub wodą z odrobiną octu)
- przezroczyste płatki samoprzylepne tesa TACK
Preferujemy drewniane ozdoby. Dlaczego? Oczywiście jesteśmy, albo właściwie staramy się być proekologiczni, nie tylko sortując śmieci, ale również używając wielokrotnie różnych rzeczy. Ponadto, nie oszukujmy się, te ozdoby nie dość, że wcale nie tak łatwo nabyć (przez wiele lat kupowałam je w takiej małej hurtowni, w której to zaopatrywały się kwiaciarnie; a teraz ta hurtownia została zamknięta, wiec pozostało mi tylko szperanie w internecie). To jeszcze na dodatek jak się kupuje to tamto i owamto, to nagle jesteśmy zaskoczeni, że tyle to kosztuje.
Przyklejamy płatek i… gotowe!
To chyba jedna z najprostszych porad, po prostu wyciągasz płatek naklejasz na ozdobne detale, potem następny płatek i następny aż się skończą płatki albo ozdoby.
Co w tym takiego szczególnego? Tymi płatkami świetnie mocuje się różne drobiazgi, na takie nietypowe powierzchnie jak właśnie okno. A jak znudzą się moim dzieciakom tulipany (czyli tak za miesiąc), to przykleimy kolorowe ptaszki. Na szczęście nie trzeba po tych płatkach czyścić okna czy też innej powierzchni. Przy usuwaniu ciągną się trochę jak glut, ale nie ma żadnych brudnych czy lepkich śladów.
Bardzo łatwo i z dobrym efektem (przezroczyste płatki zapewniają dyskretne mocowanie, bo są niemal niewidoczne) przyklejaliśmy też papierowe ozdoby na oknie. Ale jak ktoś potrzebuje efekty specjalne to może skorzystać z kolorowych płatków tesa TACK, o których można się więcej dowiedzieć tutaj.
Pewnie zauważyliście taką dziwną krateczkę na mojej szybie? To moskitiera, którą mamy na oknie założoną przez cały rok. No może, za wyjątkiem mycia okien, kiedy to ściągam siatkę i wrzucam do prania. Dlaczego mamy moskitierę cały rok na oknie? Zimy są dosyć ciepłe i co rusz budzą się jakieś owady czy robale, więc w razie gdyby jakiś straszny pająk chciał się do nas dostać to… ma szlaban!
Podziel się
kreatywne DIY
Blog z pasją nie tylko dla pasjonatów klejenia, ale również dla poszukujących praktycznych i niecodziennych rozwiązań, oryginalnych inspiracji czy dekoracji.