Tablica powitalna na wesele – ślubne DIY
Jakiś czas temu wkroczyłam w etap w życiu, w którym znajomi i przyjaciele zaczynają kolejno składać przysięgi małżeńskie. Obecność na przynajmniej trzech ślubach w sezonie uważam za wręcz normę. Każda ceremonia jest jednak wyjątkowa – to zwieńczenie wielu miesięcy przygotowań, odzwierciedlających charakter Pary (Panny) Młodej. Tej wiosny ślub brała moja najbliższa przyjaciółka, którą poznałam jeszcze w przedszkolu. Jako świadkowa, po raz pierwszy miałam okazję uczestniczyć w całym ślubnym szaleństwie od tzw. kuchni. Jako miłośniczki DIY, wiele dekoracji i ślubnych niezbędników zrobiłyśmy samodzielnie. Jednym z takich elementów była tablica powitalna, która stanęła przed wejściem na salę weselną.
Co wykorzystałyśmy do zrobienia tablicy powitalnej?
- różowa, transparentna płyta pleksi 40 x 60 cm
- biała płyta z tworzywa sztucznego 40 x 60 cm
- wydrukowany szablon napisu
- kwiaty – u nas ruskus, eustoma i goździki
- drobne lampki na druciku
- płatki samoprzylepne tesa® TACK
- klej z brokatem tesa®
- haczyki samoprzylepne, przezroczyste tesa Powerstrips®
Tablica powitalna dla gości weselnych, ustawiona przy wejściu do sali to bardzo fajny dodatek, dzięki któremu rodzina i znajomi od razu wiedzą gdzie się kierować. To taki przedsmak całego tematyki i charakteru wesela. Zależało nam więc na tym, aby wykorzystać takie same kwiaty i kolorystykę, jak na sali weselnej.
Tablica powitalna – Ładny i równy napis
Niestety żadna z nas nie jest mistrzem kaligrafii. Dlatego podczas projektowania tablicy szczególnie zależało nam więc na tym, aby móc wykorzystać wydruk napisu jako szablon. Z takim rozwiązaniem nie trzeba obawiać się o koślawe litery, albo wyrazy napisane po skosie. Wydrukowałyśmy nasz napis na kartce A4, w takiej samej czcionce, jaka była wykorzystana na zaproszeniach.
Napis nakleiłyśmy od spodu transparentnej płyty z pomocą płatków samoprzylepnych, aby nie przesuwał się w trakcie pisania. To bardzo wygodne rozwiązanie, tym bardziej, że płatki nie pozostawiają po sobie śladu kleju.
Złoty napis na powitanie gości
Podczas testów okazało się, że markery często pozostawiają smugi, dlatego odrzuciłyśmy ten pomysł. Do wykonania napisu, wykorzystałyśmy klej z brokatem w złotym kolorze. Nie tylko kolor idealnie pasował do reszty dekoracji, ale też brokat nadał powitaniu trochę blasku i trójwymiarowego charakteru. Klej nakładał się bardzo gładko, ale warto pamiętać, że wymaga dłuższego schnięcia. Więc dla pewności pozostawiłyśmy naszą tablicę w bezpiecznym miejscu na 24 godziny.
Ozdabianie tablicy kwiatami
Tablicę zdecydowałyśmy się ozdobić świeżymi kwiatami i światełkami. Ze względu na wykorzystanie świeżych roślin, zajęłam się tym sama tuż przed weselem. Na szczęście było to bardzo proste zadanie. Jak przyczepić kwiaty do plastikowej tablicy? Wykorzystałyśmy do tego przezroczyste haczyki dekoracyjne.
Specjalnie wyprofilowany haczyk idealnie nadał się do zahaczenia gałązki. Na pierwszy rzut oka był całkowicie niewidoczny. Trzeba było przyjrzeć się tablicy z bliska aby dostrzec haczyki pomiędzy liśćmi ruskusu. To on stanowił bazę, wokół której zaplotłam światełka oraz kwiaty.
Pojemnik z baterią od światełek przyczepiłam z tyłu tablicy na jeden z plastrów tesa Powerstrips®. I tak oto, tablica była gotowa! Pomimo dużych rozmiarów, był to jeden z najprostszych i najprzyjemniejszych projektów podczas naszych przygotowań, a zarazem bardzo efektowny. Gotową tablicę ustawiłam na sztaludze przed wejściem na salę weselną.
Ponieważ Państwo młodzi zażyczyli sobie wina zamiast kwiatów, przygotowałam też dla nich butelkę trochę inną niż zwykle. Wykorzystałam sposób na słodki upominek, który już kiedyś pojawił się na blogu. Może Wam także przyda się ten pomysł w czasie sezonu ślubnego?