Ozdobne, walentynkowe serce do zawieszenia
Walentynki to święto, które dla jednych jest równoznaczne z romantycznym wyznaniem miłości, a dla innych z komercyjnym świętem pełnym kwiatów i czekolady. Dla mnie to coś pośrodku – nie przywiązuje do niego zbyt dużej wagi, ale doceniam romantyczny gest i wspólne spędzanie czasu z drugą połową. Uważam, że uczucia należy celebrować każdego dnia… Ale jeśli na co dzień brakuje nam romantyzmu, walentynki to dobry pretekst aby to trochę nadrobić. Dla mnie to też dodatkowo moment, w którym mam wymówkę na robienie serduszkowych dekoracji. Lubię sezonowe ozdoby w moim wnętrzu i co miesiąc staram się przemycić kilka elementów, które nawiązują do określonego święta lub pory roku. W lutym są to zwykle poduszki z sercowym wzorem, czerwone świece na stole i kilka romantycznych drobiazgów. Nie za dużo – staram się by mimo wszystko było dość subtelnie :) W tym roku, do moich ozdób dołączyło walentynkowe serce owinięte czerwoną włóczką.
Aby wykonać walentynkowe serce, potrzebne są:
- biała tektura
- flamaster
- nożyczki
- czerwona włóczka
- klej błyskawiczny w żelu tesa®
- klej w sprayu tesa®
- przezroczysty haczyk samoprzylepny tesa®
Przygotowanie wiszącego serca na walentynki
Zaczęłam od odręcznego narysowania kształtu serca. Narysowałam jedno duże serce, a następnie jedno, nieco mniejsze w środku. W ten sposób postał rysunek czegoś, co wygląda jak sercowa ramka. Następnie wycięłam kształt – najpierw na zewnątrz, a później usuwając wnętrze ramki, tak jak na załączonym filmie.
Kartonik w kształcie serca spryskałam klejem w sprayu i zaczęłam owijać go czerwoną włóczką. Robiłam to stopniowo, kawałek po kawałku. Nałożenie kleju od razu na całą powierzchnię jest nieco niewygodne, bo kartka zaczyna lepić się do rąk i do wełny – nie polecam takiego działania. Po owinięciu całego serca, końcówkę włóczki zabezpieczyłam odrobiną kleju w żelu.
Z niewielkiego kawałka włóczki zrobiłam pętelkę i przymocowałam ją z tyłu do mojego walentynkowego serca, tworząc wieszaczek, który posłuży do zawieszenia ozdoby na ścianie. I gotowe! Moją dekorację przywiesiłam na ścianie przy pomocy haczyka dekoracyjnego. To bardzo fajne rozwiązanie jeśli lubicie przyozdabiać pomieszczenie. Haczyki są prawie niewidoczne, niewielkie, a jeden taki haczyk pozwala na zawieszenie 200 gram. To bardzo dużo w przypadku zawieszanych ozdób. Co myślicie o takim sezonowym dekorowaniu? Zmieniacie jakoś wygląd swoich mieszkań w ciągu roku?