Greckie doniczki w ogrodzie
Wczesną wiosną wyskoczyłam z mężem na tydzień do Grecji i tak oczarował mnie panujący tam klimat, że postanowiłam przenieść jego odrobinę do naszego ogrodu. Grecki styl to biel, świeża i soczysta niebieskość, prosta forma. Z zapałem ruszyłam do sklepu ogrodniczego w celu zakupienia doniczek do moich ulubionych Lobelii. Mimo ogromnego wyboru na nic się nie zdecydowałam – jedne zbyt blade, drugie zbyt wymyślne. W takiej sytuacji nie pozostało mi nic innego jak wykonać doniczki samodzielnie. Większość ozdób w domu wykonuję sama, nawet jak kupię coś gotowego to ostatecznie dodaje coś od siebie – to już się chyba nie zmieni. Zimą, aby wprowadzić do domu trochę lata, udekorowałam moje osłonki na świeże zioła. Takie drobne detale zawsze wprawiają mnie w dobry nastrój.
Czego potrzeba, aby zrobić doniczki w greckim stylu?
- metalowe puszki po kukurydzy/groszku
- farba – niebieskia i biała
- ulubione kwiaty
- taśma malarska tesa®
Często mąż zarzuca mi „zbieractwo”. Zawsze mam z tyłu głowy myśl, że na pewno do czegoś wykorzystam daną rzecz, że się kiedyś przyda. I tak też stało się z metalowymi puszkami, które zostawiłam, ponieważ wyjątkowo mi się spodobały. Przeważnie kupowałam groszek czy kukurydzę w puszkach, których kolor wpadał w brudno złotawy kolor, a te były srebrne i błyszczące. Po prostu nie mogłam ich wyrzucić.
Greckie kolory – biel i soczysty niebieski
Domek, w którym mieszkaliśmy z mężem podczas pobytu w Grecji miał, jak to na ten rejon przystało, piękne niebieskie okiennice. Zależało mi, aby właśnie ten kolor mieć w swoim ogródku, co okazało się nie lada wyzwaniem. Ostatecznie w trzecim sklepie trafiłam na odpowiadający mi kolor. Puszki malowałam z odcięciem koloru, aby pozostawić kawałek srebrnej powierzchni.
Do odcięć użyłam malarskiej taśmy firmy tesa®, która idealnie nadaje się do uzyskiwania ostrych krawędzi. Specjalnie wybrałam właśnie tę taśmę, ponieważ obawiałam się podciekania farby, szczególnie w miejscach gdzie puszka jest pofalowana – wiedziałam, że ta mnie nie zawiedzie.
Ważna rada – taśmę należy porządnie przykleić, zwracając szczególną uwagę na dociśnięcie brzegów, a pierwszą warstwę farby nakładać w kierunku od taśmy – nigdy odwrotnie. Ja miałam farbę w sprayu, więc psikałam w dół taśmy. Po pomalowaniu można od razu ściągnąć taśmę i odstawić puszki na bok do wyschnięcia.
Na koniec piękne Lobelle
Po wyschnięciu farby sadzimy w puszkach kwiaty. Aby uniknąć zalania Labelli (czego ona bardzo nie lubi), zastosowałam na spodzie doniczek drenaż z kamyków, na które następnie wsypałam ziemię do kwiatów. Opcjonalnie można zrobić dziurkę na spodzie puszki. Do tak przygotowanych doniczek wsadziłam sadzonki zasypane biało-niebieskimi kwiatami.
Powiew wakacji w ogrodzie
Zauważyłam, że ozdoby wykonane własnoręcznie bardziej cieszą moje oko. Jeszcze kilka greckich detali i przez cały rok będzie przypominał nam się ciepły i relaksujący klimat wakacji – zapach morza i rozgrzanego słońcem piasku.