Wróć do wpisów
12 czerwca 2018

Namiot – przygotowanie i drobne naprawy przed wakacjami

To już ten czas! Lato, słońce i urlop. No dobra, urlop musi jeszcze chwilę poczekać, ale już od pewnego czasu planuje wszystkie wolne dni. Skrupulatnie zaznaczam je w kalendarzu i wyczekuję z niecierpliwością. Namiot będzie królował w najbliższych letnich miesiącach! Pogoda sprzyja, więc grzechem byłoby z tego nie skorzystać. Dodatkowo to taki sentymentalny powrót do czasów, w których jeszcze jako dziecko jeździłam na obozy harcerskie.

Namiot - naprawa

Jakiś czas temu postanowiłam więc pojechać nad jezioro, żeby zrobić mały przegląd i przygotować namiot przed sezonem. Mój materiałowy towarzysz podróży długo siedział samotnie w garażu dlatego uznałam, że najwyższa pora zatroszczyć się o niego. Takie kontrolne rozłożenie namiotu pozwala uniknąć później nieprzyjemnych niespodzianek.

Poza namiotem zabrałam ze sobą:Naprawa namiotu - co jest potrzebne

 

1/5 - (1 vote)

Wzmacnianie stelażu

Pierwszy etap to oczywiście złożenie stelaża namiotu i przeprowadzenie metalowych pałąków przez materiałowe tunele. Jak się okazało, nie było to aż tak proste… Mój namiot jest już w niektórych miejscach trochę wysłużony i nie wszystkie elementy trzymają się na swoim miejscu. Podczas przekładania pałąki zaczęły się rozpadać, doprowadzając mnie do granic cierpliwości.

Z pomocą przyszła srebrna taśma tesa® duct. Taśma ta, to mój must-have, zawsze do czegoś się przydaje. Z łatwością można urwać ją ręką, nie potrzeba nożyczek, więc wszystko poszło bardzo gładko. Sklejenie metalowych pałąków w miejscu łączenia rozwiązało sprawę.

Naprawa podłogi

Namiot stanął dumnie, prezentując jednak kolejny problem – dziurę w „podłodze”. Szczerze mówiąc nawet nie wiem skąd się tam wzięła. W tym przypadku znów uratowała mnie naprawcza taśma tesa®. Oderwałam kawałek odpowiedniej długości i bez problemu zakleiłam dziurę. Nawet kolor idealnie pasował, więc moja drobna naprawa, jest prawie niewidoczna.

Ochrona przed owadami

Przyszła pora na uszkodzoną siatkę przy wejściu do namiotu. Podczas ostatniej wizyty na polu namiotowym zahaczyłam o delikatną siatkę metalowym zamkiem plecaka. Wydaje się to dość mało prawdopodobne – a jednak! Mam pecha. Zanim udało mi się uwolnić plecak, rozdarłam ją dosyć mocno i w obecnym stanie jest bezużyteczna. Mając w pamięci ten incydent, zabrałam ze sobą moskitierę tesa®, którą wcześniej miałam zamiar zamontować w oknie w domu. Okazało się, że przy odpowiednim ułożeniu można idealnie zabezpieczyć nią wejście do namiotu. Mój plan się sprawdził!

Namiotowe oświetlenie

Na koniec pozostało wypróbować jeszcze jedno rozwiązanie – Zaczepienie latarki do „sufitu” namiotu za pomocą rzepu. Przyszło mi to do głowy przed wyjazdem, gdy widziałam jak M porządkuje kable. Przez mały otwór z brzegu latarki przeprowadziłam agrafkę, a przez nią przełożyłam rzep. Dzięki temu bez problemu zawiesiłam ją na jednym z pałąków namiotu.

Do tej pory często zdarzało mi się gubić latarkę miedzy rzeczami wtedy, gdy była najbardziej potrzebna. Szukanie jej po ciemku w namiocie to dość ironiczne i niełatwe zadanie. Latarka zawieszona na rzep ma kilka zalet: służy jako sufitowa lampka w namiocie, pozostaje na swoim miejscu, a w razie potrzeby można ją zdjąć w mgnieniu oka.

Zadanie wykonane! Rozkładanie namiotu nie jest moim ulubionym zajęciem, ale tym razem poszło mi całkiem nieźle. Sklejenie pałąków taśmą miało w tym swoją ogromną zasługę! Zmachałam się trochę mniej i oszczędziłam sobie nerwów. Rozstawiony namiot od razu wzbudził we mnie ekscytację na myśl o zaplanowanych wyjazdach. Już nie mogę się doczekać! A wszystkie wspomnienia z pewnością uwiecznię na zdjęciach, we własnoręcznie stworzonym albumie. Polecam Wam ogromnie tworzenie takich wakacyjnych pamiątek, wersja cyfrowa nie może się z nimi równać!

Namiot - naprawa przed sezonem

1/5 - (1 vote)

Podziel się

kreatywne DIY

Blog z pasją nie tylko dla pasjonatów klejenia, ale również dla poszukujących praktycznych i niecodziennych rozwiązań, oryginalnych inspiracji czy dekoracji.