Oryginalny kapelusz na lato

Bardzo ważna jest ochrona głowy oraz skóry latem. Używanie kremów z filtrem weszło mi w nawyk. Wiecie, że powinniśmy używać ich cały rok, nawet siedząc w domu, ponieważ promieniowanie przenika przez okno? Dzisiaj nie o filtrach, a o nakryciach głowy. Pamiętam czasy, kiedy buntowałam się musząc zakładać czapkę idąc na podwórko latem. Bardzo cieszy mnie, że w obecnych czasach nakrycia głowy stanowią latem osobny trend. Mamy w czym wybierać czapki, chusty, kapelusze… No właśnie kapelusze. Jeżeli chodzi o wybór czapek i chust to jest tego na pęczki. Tak z ładnymi kapeluszami już niekoniecznie. Nosząc sukienki w kwiaty zamarzył mi się oryginalny kapelusz, który będzie pasować do letnich, dziewczęcych kreacji. W sklepie w przystępnej cenie znalazłam tylko kapelusze z napisami bardzo popularny wzór „Holiday”. Nie jestem fanką haseł i ozdobnych napisów. Kiedy już znalazłam pięknie zdobiony kapelusz okazywał się on nieziemsko drogi. Uważam, że nie warto inwestować w drogi kapelusz, który może się szybko znudzić, chociaż znając mnie, prędzej zgubić. Przechadzając się bazarem zauważyłam na stoisku beżowy, słomkowy kapelusz. Czułam, że to taki produkt, który czeka na klienta i czekał na mnie! Zapytałam miłego Pana sprzedawcę o cenę, na co odpowiedział: 10 zł! Świetnie, biorę!

Co będzie potrzebne do wykonania oryginalnego kapelusza?

Miałam już swój kapelusz na sezon, jednak nie wyróżniał się on niczym specjalnym. Posiadał sznurek z muszelkami, ale nie trafił on w moje gusta. Uznałam, że sama stworzę oryginalny kapelusz na lato. W drodze do domu odwiedziłam pasmanterię, w której sympatyczna ekspedientka pomogła wybrać mi idealną ozdobę. Nie sądziłam, że tyle wspaniałych błyskotek tam znajdę. Na końcu wybrałam kolor ozdobnego materiału i pognałam do domu.

A co kiedy oryginalny kapelusz nie będzie już taki oryginalny?

Wstążkę bez problemu będę mogła zmienić. Ślad po kleju zostaje jednak na materiale, chociaż nie przeszkadza mi to, bo przy ponownym mocowaniu jestem w stanie to ukryć. Mam już dwie wstążki materiałowe, które dopasowuję do stylizacji, a co z ozdobami? Póki co jestem bardzo zadowolona z tego efektu. Delikatne perełki pasują praktycznie do wszystkiego tworząc z mojego słomkowego kapelusza bardzo elegancki dodatek. Mogę wam jednak powiedzieć, że przy podważeniu nożyczkami perełki usuwają się, a ślad kleju zostaje na spodzie ozdoby. Skąd o tym wiem? Mój mały piesek dorwał się do mojego kapelusza, pewnie w celach testów dla czytelników bloga chciał, żebym o tym wspomniała. Maluch wygryzł początek perełek, ale bez problemu dokleiłam go z powrotem. Kapelusz będzie towarzyszył przy każdym wyjeździe. W tym roku pozwiedzamy sobie Polskę, a wszystko udokumentuję i dokleję do mojego albumu na zdjęcia. Pamiętajcie o nakryciu głowy! :)