Romantyczne pudełko na pamiątki
Jesteście zbieraczami, czy wychodzicie z założenia, że wspomnienia są w głowie i w związku z tym nie potrzebujecie bibelotów, które będą Wam o nich przypominały? Ja zdecydowanie należę do pierwszej grupy. Pocztówki, zdjęcia, bilety, ulotki, podstawki – wszystko jest dla mnie wspaniałą, sentymentalną pamiątką. Najważniejszy jednak w takim wakacyjnym zbieractwie jest porządek! Tak, zbieracz też może być dobrze zorganizowany. Uwielbiam przedłużać sobie wakacyjny nastrój przygotowując album czy pudełko na pamiątki, które ze sobą przywiozłam.
Takie prace najbardziej lubię wykonywać na świeżym powietrzu. Wiatr wiejący od jeziora, mile grzejące promienie słoneczne i szykowanie mini skrzyni na moje skarby, sprawiły mi ogromną przyjemność.
Zabrałam ze sobą wszystko, co mi przyszło do głowy
- pudełko
- naklejki
- kolorowe papiery
- farbę w sprayu
- brokatowe kartki
- wstążki
- nożyczki
- linijka
- klej w taśmie tesa®
- klej w żelu tesa®
- taśma dwustronna tesa®
Do tego oczywiście koc, coś pysznego do jedzenia i moje pamiątki.
Dół pudełka pomalowałam farbą w sprayu i zostawiłam do wyschnięcia, a w międzyczasie zajęłam się wieczkiem. Wymierzyłam i wycięłam z białego papieru i brokatowej kartki prostokąty odpowiadające rozmiarom wieczka. Im dokładniej tym lepiej, wakacyjne pudełko musi być estetyczne. Na górę wybrałam brokat w kolorze różowym, a na boki zwykły, biały papier.
Wnętrze wieczka wyłożyłam kawałkiem białego filcu, który wyglądał zdecydowanie lepiej niż zwykła szara tektura. To była zaledwie chwila pracy, a efekt rewelacyjny.
Pozostało jedynie ozdobienie wieczka i dodanie kilku detali. To było jedno z ważniejszych zadań. Wiadomo – czasem szczegóły decydują o efekcie końcowym.
Z karbowanego papieru wycięłam duże serce i przykleiłam do wieczka błyskawicznym klejem w żelu tesa®.
Na koniec dodałam pasujący kolorem brylancik – serduszko i wieczko gotowe. Dolna część pudełka, którą wcześniej pomalowałam farbą, zdążyła już wyschnąć, więc zabrałam się za jej ozdabianie. Chciałam by pudełko było estetyczne, bez zbędnego przepychu. Miałam w swoich zbiorach samoprzylepne niebieskie diamenciki, więc nakleiłam je na jedną ze ścian mojego pudełka, tworząc tym samym jego przednią stronę. Wnętrze pudełka wykleiłam białym filcem przy pomocy kleju w taśmie tesa®, tak samo jak wcześniej zrobiłam to z pokrywką. Polecam Wam kupienie takich filcowych arkuszy i wykładanie nimi pudełek czy schowków. Taki detal to naprawdę miły dla oka akcent. Możecie kupić też większe arkusze i wyłożyć nimi szuflady czy półki. W tym przypadku taki filc to nie tylko przyjemny, dekoracyjny element, ale również praktyczne narzędzie zapobiegające przesuwaniu się przedmiotów. Wewnętrzny brzeg pudełka wykleiłam niebieską tasiemką, by po zdjęciu wieczka, kartonik nadal wyglądał ładnie.
Moje pudełko na wakacyjne pamiątki wypełniłam po brzegi różnymi drobiazgami i położyłam na półce obok pozostałych pudełek i albumów. Nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu i zbierania wspomnień. A Wy gromadzicie takie pamiątki?