Upcycling kartek świątecznych – kolorowa wioska w zimowym klimacie
Spadnie ten śnieg czy nie spadnie? Oczywiście jak pewnie każdy, bardzo chciałabym, aby święta były w tym roku otulone śnieżną kołderką. Ponieważ jednak nie ma żadnej gwarancji, postanowiłam stworzyć u siebie w domu mikroklimat białych świąt. Już dwa poprzednie sezony zbierałam co ciekawsze kartki świąteczne, z myślą, że na pewno wpadnę w końcu na jakiś ciekawy pomysł na ich upcycling. Piękne życzenia od znajomych i przyjaciół, kartki z pracy od współpracujących firm – zebrał się tego naprawdę spory stosik.
Oczywiście nie wykorzystałam wszystkich, bo przyznam już na początku, że realizacja mojego pomysłu pochłania trochę czasu. Ale efekt? Jak dla mnie, jest tego zdecydowanie wart. Takiej bajecznej wioski na pewno nie kupicie w żadnym sklepie.
Czego potrzebujemy do zbudowania zimowego miasteczka:

- kartki świąteczne
- nożyczki
- skalpel
- sztywny papier, np. blok techniczny
- sztuczny śnieg
- szablon domku – do pobrania
- szablon stajenki – do pobrania
- płatki samoprzylepne tesa® TACK
- klej w taśmie tesa®
- klej w płynie tesa®
Kartki najpierw posegregowałam kolorami, myśląc początkowo, że zrobię wioskę w jednym przewodnim kolorze z towarzyszącymi mu odcieniami. Ale później stwierdziłam, a co tam – niech te Święta będą kolorowe!
Upcycling kartek – do dzieła!
Pokażę wam krok po kroku jak przygotowałam stajenkę do mojej wioski. Postępując w ten sam sposób, używając jedynie w zamian innego szablonu, przygotowałam całe stadko kolorowych domków.
Na sztywnym papierze wydrukowałam szablon stajenki, wycięłam kontur budynku oraz okna i drzwi. Tak przygotowany szablon nakleiłam na kartkę świąteczną. Tak, nie odrysowałam stajenki, tylko płatkami tesa® TACK przykleiłam szablon do kartki.
Jakoś szkoda mi zawsze czasu na odrysowywanie szablonu, więc moją pewną i stosowaną już od dłuższego czasu metodą jest przyklejanie szablonów płatkami tesa® TACK. Płatki pewnie przytrzymują szablon ka kartce, jednocześnie umożliwiając jego odklejenie bez uszkodzenia kartki.
Następnie bardzo dokładnie zbigowałam wszystkie linie zagięcia, co ułatwiło mi później zaginanie dosyć sztywnych kartek.
Na koniec pozostało mi już to co najlepsze, czyli dekorowanie. Na szczyt mojej szopki nałożyłam klej w płynie.
Po wykonaniu stajenki, zabrałam się za wycinanie i sklejanie domków, które stworzyły resztę zimowej wioski. Troszkę jest z tym zabawy, ale to co powstało, stanowi obecnie wspaniałą dekorację w naszym salonie. I ta frajda z sypaniem śniegu…
Docelowo, wioska z upcyclingu kartek świątecznych zostanie zamieszczona pod choinką. Jeśli jednak macie mało czasu, a chcecie przygotować atrakcyjną, zimową dekorację, to polecam wykonanie śnieżnych kul. W nich śnieg pada zawsze, kiedy tylko tego chcecie.
Nasza świąteczna wioska będzie głównym punktem, wokół którego ułożymy prezenty. Już nie mogę się doczekać. A jaki upcykling kartek świątecznych wy wymyśliliście? Przecież tyle kolorowego dobra nie może się zmarnować.