Wyjątkowy planogram miesięczny
Zmiana czasu na zimowy oraz cała ta jesienno-zimowo aura sprawiły, że dni stały się krótsze, a obowiązków wcale nie ubyło… Co roku z wyprzedzeniem staram się przygotować na te trudniejsze warunki, wprowadzając do swojej diety dużo wody, witamin oraz owoców, które dodają mi energii do działania. Jestem też fanką wszelkiego rodzaju wizualizacji, grafik oraz diagramów. Dlatego właśnie, zawsze działam w ten sam schematyczny sposób – rozpisując sobie rzeczy, które mam do zrobienia. Dzięki temu, że poświęcam jedną godzinę w miesiącu na rozplanowanie każdego dnia, zyskuję później dużo więcej czasu. Rozpoczynam od wpisania w planogram swojego planu zajęć oraz pracy, wpisuję treningi, dni, w których powinnam wybrać się na zakupy oraz oczywiście – uwielbiane przez wszystkich „deadline’y”.
Wizualizacje tego typu są bardzo pomocne, zwłaszcza wtedy, gdy łączymy ze sobą studia i pracę, dwa etaty lub chcemy wprowadzić zmiany w swoim życiu. Szczególnie polecam umieszczenie w planogramie postanowień noworocznych, które zwykle trudno jest zrealizować. Ja w ten sposób rozpoczęłam swoją przygodę z regularnymi treningami. Wpisałam dwa razy w tygodniu, o konkretnej godzinie „SIŁOWNIA” i moja wymówka pt. ”Nie mam czasu” straciła na znaczeniu. Na początku studiów kleiłam ze sobą cztery kartki A4 taśmą klejącą, kolejno rysowałam tabelę i nanosiłam swój plan. Teraz jest dużo prościej, bo planner mam w wersji gotowej do wydrukowania, więc organizacja miesiąca zajęła mi w listopadzie znacznie mniej czasu.
Prowadzenie plannera ma mnóstwo zalet, dlatego postanowiłam się nim z Wami podzielić! Wykorzystany w tym wpisie planogram jest do pobrania, w aż trzech wersjach kolorystycznych.
Do przygotowania planogramu, potrzebujemy:
- wydrukowany Planogram – do pobrania:
- ulubione zdjęcia, obrazki
- lampki – ja wybrałam kolorowe
- płatki samoprzylepne tesa® TACK
- haczyki samoprzylepne tesa® przezroczyste
- taśmy dekoracyjne tesa® washi
Najpierw planogram
Pierwszym krokiem było wydrukowanie oraz przymocowanie planogramu do ściany. Z racji tego, że wynajmuję mieszkanie, o dziurach w ścianie nie mogło być mowy. Zawsze kiedy chcę coś przykleić do ściany, muszę mieć pewność, że nie zerwę tynku. Bardzo pomocne okazały się płatki samoprzylepne tesa® TACK. Przykleiłam je wzdłuż krawędzi kartki, a następnie umieściłam planner w wybranym miejscu na ścianie.
Następnie zdjęcia
Wybrałam kilka fotografii, które pasują do listopadowego nastroju, robiąc małą aranżację dekoracyjną. Dzięki temu, mój kącik organizacyjny stał się elementem wystroju, a nie tylko spisem obowiązków. Do przyklejenia zdjęć użyłam niebieskiej taśmy washi oraz wspomnianych już płatków samoprzylepnych.
Czas na lampki
W moim pokoju nie mogło zabraknąć światełek, które stanowią naprawdę nastrojową ozdobę. Postanowiłam przymocować je na haczyki samoprzylepne tesa®, które rozmieściłam na ścianie „na oko”.
Lampki mają jedną wadę – jest nią pojemnik na baterie, który psuje całą dekorację. Postanowiłam go sprytnie ukryć. Przymocowałam zasilacz samoprzylepnym plastrem przezroczystym tesa Powerstrips® do ściany, a do niego przykleiłam jedno ze zdjęć za pomocą płatka tesa® TACK. Nie musiałam specjalnie otwierać nowego opakowania plastrów, ponieważ w zestawie z haczykami są aż 3 dodatkowe sztuki.
Dekoracja z planogramem gotowa!
Planner wraz ze zdjęciami pięknie zapełnił białą ścianę w moim pokoju i pomógł w ładny sposób rozplanować moje zadania. Żeby nie było tak do końca obowiązkowo, wpisałam w tabelę także bardziej rozrywkowe plany – wyjście z przyjaciółmi do kina oraz sprawdzenie nowej kawiarni, którą otworzyli tuż za rogiem. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkie wpisane plany uda mi się zrealizować, jednak organizacja czasu jest znacznie prostsza i pozwala mi pozytywnie naładować baterie, kiedy planuję z wyprzedzeniem cały kolejny miesiąc. Lubię mieć wszystko dopięte na ostatni guzik, dlatego często rozpisuje też swoje posiłki. Pozwala mi to na zaoszczędzenie czasu i pieniędzy podczas zakupów, a także uniknięcie długiego stania przed lodówką i rozmyślania nad tym co mogę ugotować danego dnia.. Zbawienne jest tu dla mnie domowe menu – zajrzyjcie koniecznie. Doba mocno nas ogranicza, więc polecam każdemu prowadzenie planogramu. Ku zdziwieniu moich rodziców, ten planner pomógł mi ogromnie w staniu się bardziej zorganizowaną osobą.